Zrobiłam ją z włóczki stylonowej , pamiętającej czasy PRL:-) Niby nie jest to zgodne z dążeniem do używania naturalnych materiałów, ale przecież te wszystkie stylony, poliestry i inne sztuczne włókna zostały już kiedyś wyprodukowane. Myślę, że mądrze jest je na coś zużyć, co jeszcze posłuży, niż wywalić na śmietnik. Torba jest niezwykle mocna, pojemna i fajnie by było, gdyby znalazł się na nią amator:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz